aaa4 |
Wysłany: Pią 11:20, 12 Paź 2018 Temat postu: |
|
-Dobrze, skoro tak chcesz sie w to bawic...
Zrzucil swoje ciezkie, zewnetrzne szaty i stanal przed Eziem w tunice i ponczochach. Mial otyle, choc zwarte i silne cialo, po ktorym od czasu do czasu przechodzila blyskawica -efekt dzialania Pastoralu. Zblizyl sie do Ezia i wymierzyl pierwszy cios - brutalny hak, ktory wyladowal na szczece Ezia i sprawil, ze sie zatoczyl.
-Dlaczego twoj ojciec nie dal sobie z tym wszystkim spokoju? - zapytal Rodrigo ze smutkiem w glosie, unoszac but, by kopnac Ezia z calej sily w brzuch. - Nie, on musial uparcie drazyc i szukac... A ty jestes taki sam. Wy, asasyni, wszyscy jestescie jak komary, od ktorych trzeba sie odpedzac. Szkoda, ze temu idiocie Albertiemu nie udalo sie powiesic cie razem z bracmi i ojcem dwadziescia siedem lat temu.
-Szatan nie jest w nas, lecz w was, templariuszach - pozbieral sie Ezio, wypluwajac wybity zab. - Mysleliscie, ze ludzie, zwykli, porzadni ludzie, sa jak rzeczy, ktorymi mozecie sie do woli zabawiac, z ktorymi mozecie robic, co tylko chcecie.
-Moj drogi towarzyszu - powiedzial Rodrigo, wymierzajac kolejny cios, tym razem pod zebra Ezia - po to wlasnie sa ludzie. Motloch jest po to, by go wykorzystywac i nim rzadzic. Bylo tak zawsze i zawsze tak bedzie.
-Poczekaj - wysapal Ezio. - Ta walka jest bez wiekszego znaczenia. Czeka nas o wiele wazniejsza. Ale najpierw powiedz mi, co chcesz zyskac dzieki Krypcie, ktora miesci sie za ta sciana? Czy nie masz juz teraz wystarczajacej mocy? Czego wiecej potrzebujesz?
Rodrigo wygladal na zdziwionego.
-Czyzbys nie wiedzial, co jest w Krypcie? Czyzby wielki i potezny zakon asasynow
jeszcze na to nie wpadl?
Jego ekstatyczny ton sprawil, ze Ezio na chwile zastygl w bezruchu.
-O czym ty mowisz? Oczy Rodriga zablysly.
-Bog! W Krypcie mieszka Bog!
Ezio byl zbyt zaskoczony, by natychmiast odpowiedziec. Wiedzial, ze obcuje z niebezpiecznym szalencem.
-Posluchaj... Czy naprawde sadzisz, ze uwierze, iz pod Watykanem mieszka sam Bog?
-Coz, a czy nie jest to przypadkiem miejsce bardziej przemawiajace do logiki niz jakies krolestwo w chmurach? Pelne spiewajacych aniolow i cherubinow? Moze taki obraz
rzeczywiscie jest uroczy, ale prawda jest o wiele ciekawsza. |
|