aaa4 |
Wysłany: Pon 11:43, 29 Paź 2018 Temat postu: vacu well warszawa |
|
-Umawialismy sie, ze dostarcze wszystko, co, moim zdaniem, pomoze zlapac zabojce. Jezeli zostanie schwytany, ja na tym skorzystam. Jednakze, zanim wam to przekaze - niski silny glos Kellera zadrzal dosc wyraznie - potrzebuje jeszcze czegos. I to zaraz.
No jasne, pomyslala Maggie. Swietnie wybral moment. Chciala mu powiedziec, zeby wybil sobie to z glowy, ale Pakula nachylil sie i przesunal krzeslo. Bardzo chcial zobaczyc, co bylo w pudelku i czy sa tam odciski palcow.
-Czego? - zapytal, nie ogladajac sie na Maggie.
-Jak wspomnialem agentce O'Dell, vacu warszawaem pewny, ze mnie otruto. Mam powod, by sadzic, ze zostalem otruty tojadem.
Maggie omal nie parsknela smiechem, ale mruknela tylko:
-Tojadem, inaczej zwanym mordownikiem. Swietny wybor.
Jej ironia zostala jednak zignorowana.
-W jaki sposob ojciec to odkryl? - spytal Pakula.
-On sam mi powiedzial. Byl dumny, ze vacu warszawa taki sprytny. - Tym razem Keller otarl pot z czola, chociaz w pokoju panowalo lodowate zimno. Wygladal, jakby wytrzeszczal oczy, jedna z rak, zacisnieta w piesc, opuscil na kolana.
-Czego ojciec od nas chce? - spytal Pakula. |
|